Prokuratura ta musiała się wyłączyć z postępowania z racji kontaktów z policjantami z III białostockiego komisariatu, gdzie poszukiwane są akta. Dlatego śledztwo, za pośrednictwem &lt;name type="org"&gt;Prokuratury Okręgowej&lt;/&gt; w &lt;name type="place"&gt;Białymstoku&lt;/&gt;, trafi do &lt;name type="place"&gt;Bielska Podlaskiego&lt;/&gt;. Sprawa dotyczy zdarzenia z 2001 roku, a od tego czasu akta krążyły między prokuraturą, policją a sądem w &lt;name type="place"&gt;Krakowie&lt;/&gt;. Akta były już w sądzie, ale wróciły do uzupełnienia. Według nieoficjalnych informacji, może chodzić o tzw. akta główne sprawy, zawierające m.in. sfałszowane podpisy, które miał zbadać biegły. Bez nich nie będzie on w stanie przygotować opinii.<br>&lt;au&gt;(PAP)&lt;/&gt;&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news" sub="home"&gt;<br>&lt;tit&gt;W łódzkim sejmiku bez lewicy&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;<br><br>&lt;intro&gt;W łódzkim sejmiku &lt;name type="org"&gt;SLD&lt;/&gt; odsunięte od władzy