Typ tekstu: Książka
Autor: Żurakowska Zofia
Tytuł: Jutro niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1928
co uczyni, będzie zgodne z prawami, które powinny rządzić człowiekiem!
Hubert zbiegł ze schodów i poszedł naprzeciw swojej matki.
XVII
Samochód już stał u podjazdu, a pani Romeyowa czekała w sieni w towarzystwie Marylki i Gabi, gdy Hubert powrócił z Canossy. Pana Hipolita nie zastał, co mu znacznie poprawiło humor. Kto wie, może się jakoś to wszystko upiecze.
Wyjął z rąk Michała płaszcze i sam ubrał dziewczynki, od wczoraj bowiem powróciła mu rycerskość i galanteria, której był już nieco zaniechał.
- Lato wpływa na mnie demoralizująco - powiedział do matki - robię się rozpuszczony i poufały.
Gabi nie bardzo się to podobało, wolała mieć towarzysza
co uczyni, będzie zgodne z prawami, które powinny rządzić człowiekiem! <br>Hubert zbiegł ze schodów i poszedł naprzeciw swojej matki. <br>XVII<br>Samochód już stał u podjazdu, a pani Romeyowa czekała w sieni w towarzystwie Marylki i Gabi, gdy Hubert powrócił z Canossy. Pana Hipolita nie zastał, co mu znacznie poprawiło humor. Kto wie, może się jakoś to wszystko upiecze.<br>Wyjął z rąk Michała płaszcze i sam ubrał dziewczynki, od wczoraj bowiem powróciła mu rycerskość i galanteria, której był już nieco zaniechał. <br>- Lato wpływa na mnie demoralizująco - powiedział do matki - robię się rozpuszczony i poufały. <br>Gabi nie bardzo się to podobało, wolała mieć towarzysza
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego