Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 27
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
jak to bywa - samochód szybko postawili na kołach, lecz przy uruchamianiu silnika ford stanął w płomieniach. Nie było czego ratować. Natomiast po zakończeniu etapu, w kierunku spalonego samochodu masowo podążali kibice. Jak się okazało, wielu z nich chciało nie tylko popatrzeć, ale również zabrać ze sobą na pamiątkę kawałek z Kuligowej maszyny.
Nie była to jedyna kraksa w drugim dniu na tym odcinku. Wcześniej wypadł z zakrętu Mariusz Ratajczyk i samochód stanął do góry kołami. Kierowcę wraz pilotem przewieziono na obserwację do szpitala, a pognieciony pojazd wyciągali z rowu kibice z chłopakami z serwisu. Nieszczęśliwy wypadek pod koniec etapu przydarzył się
jak to bywa - samochód szybko postawili na kołach, lecz przy uruchamianiu silnika ford stanął w płomieniach. Nie było czego ratować. Natomiast po zakończeniu etapu, w kierunku spalonego samochodu masowo podążali kibice. Jak się okazało, wielu z nich chciało nie tylko popatrzeć, ale również zabrać ze sobą na pamiątkę kawałek z Kuligowej maszyny.<br>Nie była to jedyna kraksa w drugim dniu na tym odcinku. Wcześniej wypadł z zakrętu Mariusz Ratajczyk i samochód stanął do góry kołami. Kierowcę wraz pilotem przewieziono na obserwację do szpitala, a pognieciony pojazd wyciągali z rowu kibice z chłopakami z serwisu. Nieszczęśliwy wypadek pod koniec etapu przydarzył się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego