Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 03.06
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
zawody lekkoatletyczne obserwowało nie więcej niż dziesięć kamer. Siłą rzeczy musiało się ono skupiać na sportowej rywalizacji i szerokich planach. Dzisiaj kamera jest wszędzie, widzi wszystko, a nawet jeszcze więcej. Widowisko zdominował obraz tworzony przez realizatorów-artystów, dla których wzorem stały się produkcje wielkich reżyserów. - Przecież olimpiadę w Tokio pokazywał Kurosawa, film z olimpiady w Grenoble zrobił Lelouch. Stworzyli pewien wzór, wykreowali klimat. Także klimat pewnej dwuznaczności erotycznej - mówi Włodzimierz Szaranowicz.

Dziś, jego zdaniem, federacje sportowe, naciskane przez telewizję i producentów odzieży sportowej, tworzą lobby dążące za wszelką cenę do uatrakcyjnienia widowiska sportowego, nasycenia go elementami kojarzącymi się z erotyką, a
zawody lekkoatletyczne obserwowało nie więcej niż dziesięć kamer. Siłą rzeczy musiało się ono skupiać na sportowej rywalizacji i szerokich planach. Dzisiaj kamera jest wszędzie, widzi wszystko, a nawet jeszcze więcej. Widowisko zdominował obraz tworzony przez realizatorów-artystów, dla których wzorem stały się produkcje wielkich reżyserów. - Przecież olimpiadę w Tokio pokazywał Kurosawa, film z olimpiady w Grenoble zrobił Lelouch. Stworzyli pewien wzór, wykreowali klimat. Także klimat pewnej dwuznaczności erotycznej - mówi Włodzimierz Szaranowicz.<br><br>Dziś, jego zdaniem, federacje sportowe, naciskane przez telewizję i producentów odzieży sportowej, tworzą lobby dążące za wszelką cenę do uatrakcyjnienia widowiska sportowego, nasycenia go elementami kojarzącymi się z erotyką, a
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego