Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 01.10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
absurdem, by premier dużego państwa, wchodzącego do Unii Europejskiej, wysyłał faceta z ofertą korupcyjną do największego wydawcy. Również Wanda Rapaczyńska widziała w tym coś dziwacznego - przekonywała Łuczywo.
Na takie dictum sąd i pani prokurator zareagowali serią pytań: Sąd: - Jeśli nie premier, to kto?
Łuczywo: - Właśnie.
S.: - Pytamy o pierwsze wrażenia.
Ł.: - Myślałam, że to ktoś z władzy. Pierwszy klucz to ustawa, a więc Czarzasty, Kwiatkowski, Jakubowska.
S.: - Czy nie dostrzega pani sprzeczności, bo przed chwilą wspomniała pani, że nie kojarzyła propozycji z ustawą?
Ł.: - To były pierwsze skojarzenia. Potem je odrzuciłam i znowu do nich wróciłam. Nie wiem zresztą, czy powinnam
absurdem, by premier dużego państwa, wchodzącego do &lt;name type="org"&gt;Unii Europejskiej&lt;/&gt;, wysyłał faceta z ofertą korupcyjną do największego wydawcy. Również &lt;name type="person"&gt;Wanda Rapaczyńska&lt;/&gt; widziała w tym coś dziwacznego&lt;/&gt; - przekonywała &lt;name type="person"&gt;Łuczywo&lt;/&gt;.<br>Na takie dictum sąd i pani prokurator zareagowali serią pytań: Sąd: &lt;q&gt;- Jeśli nie premier, to kto?&lt;/&gt;<br>&lt;name type="person"&gt;Łuczywo&lt;/&gt;: &lt;q&gt;- Właśnie.&lt;/&gt;<br>S.: &lt;q&gt;- Pytamy o pierwsze wrażenia.&lt;/&gt;<br>Ł.: &lt;q&gt;- Myślałam, że to ktoś z władzy. Pierwszy klucz to ustawa, a więc &lt;name type="person"&gt;Czarzasty&lt;/&gt;, &lt;name type="person"&gt;Kwiatkowski&lt;/&gt;, &lt;name type="person"&gt;Jakubowska&lt;/&gt;.&lt;/&gt;<br>S.: &lt;q&gt;- Czy nie dostrzega pani sprzeczności, bo przed chwilą wspomniała pani, że nie kojarzyła propozycji z ustawą?&lt;/&gt;<br>Ł.: &lt;q&gt;- To były pierwsze skojarzenia. Potem je odrzuciłam i znowu do nich wróciłam. Nie wiem zresztą, czy powinnam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego