Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 31
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
Mnie, Maryś psiekrwie nie chycom", powiedział kiedyś do Marii Szatkowskiej. Trasy kurierskie prowadziły przez Tatry Wysokie i Zachodnie. Józef Krzeptowski, który znał góry doskonale, chodził zwykle przez Małą Łąkę, Kopę Kondracką, w dół Jaworowym Żlebem, dalej przez Cichą do Podbańskiej, Trzech Studni, gdzie czekał na niego kierowca z Popradu, Jan Lach. Potem autem jechał do Rożniawy, przejście przez granicę i pociągiem do Budapesztu, gdzie przy ulicy Donati 12 mieściła się polska placówka dyplomatyczna - baza kurierów o kryptonimie "Romek". Nosił pseudonim konspiracyjny "Józek", należał do Armii Krajowej, O.VK "Zagroda". Już po wojnie został odznaczony. W Londynie 16 maja 1978 r. przyznano
Mnie, Maryś <dialect>psiekrwie nie chycom</>", powiedział kiedyś do Marii Szatkowskiej. Trasy kurierskie prowadziły przez Tatry Wysokie i Zachodnie. Józef Krzeptowski, który znał góry doskonale, chodził zwykle przez Małą Łąkę, Kopę Kondracką, w dół Jaworowym Żlebem, dalej przez Cichą do Podbańskiej, Trzech Studni, gdzie czekał na niego kierowca z Popradu, Jan Lach. Potem autem jechał do Rożniawy, przejście przez granicę i pociągiem do Budapesztu, gdzie przy ulicy Donati 12 mieściła się polska placówka dyplomatyczna - baza kurierów o kryptonimie "Romek". Nosił pseudonim konspiracyjny "Józek", należał do Armii Krajowej, O.VK "Zagroda". Już po wojnie został odznaczony. W Londynie 16 maja 1978 r. przyznano
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego