Bielicki poinformował nas, że otrzymał zarządzenie od władz nadrzędnych o wysiedleniu ludności pochodzenia niemieckiego do Niemiec. Z uwagi na to, że nie było jeszcze wiadomo, kiedy będą organizowane transporty, starosta zaproponował utworzenie w Łambinowicach obozu przejściowego".<br>Zeznania tego nie potwierdza raport z inspekcji, jaką w lutym 1946 r. przeprowadzono w Łambinowicach na zlecenie Komitetu Centralnego PPR. W adresowanym do samego Romana Zambrowskiego sprawozdaniu inspektorzy pracujący pod kierownictwem kapitana Gutmana z Komendy Wojewódzkiej MO w Katowicach informowali, iż obóz &lt;q&gt;"istnieje bez żadnej podstawy prawnej i nie jest utrzymywany ani uznawany przez żadną władzę zwierzchnią. Straż obozowa w liczbie 60-ciu kilku ludzi