Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 4(152)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
pobliżu pielęgniarki, bezskutecznie próbowały reanimować postrzelonego mężczyznę.
Komisarz Soderstrom bezskutecznie próbuje uspokoić roztrzęsioną kobietę. Prosi ją o okazanie dokumentów, pyta o nazwisko...
- Pan poważnie się pyta? Nie poznajecie ani mnie, ani mojego męża? Przecież to premier Olof Palme, ja jestem jego żoną. Ktoś zastrzelił mojego męża. Zabito premiera. Róbcie coś! Łapcie mordercę - niemal krzyczała Lisbet Palme.
Policjanci przez krótkofalówkę powiadomili centralę sztokholmskiej policji o strzałach na ulicy Sveavagen. Podobnej treści alarmy przekazało policji trzech taksówkarzy. Na miejsce tragedii, zgodnie z policyjnymi procedurami, wysłano grupę dochodzeniowo-śledczą. Oficjalnie, jeszcze przez kilka następnych minut nikt nie wie, że ofiarą strzałów padł Olof Palme
pobliżu pielęgniarki, bezskutecznie próbowały reanimować postrzelonego mężczyznę.<br>Komisarz Soderstrom bezskutecznie próbuje uspokoić roztrzęsioną kobietę. Prosi ją o okazanie dokumentów, pyta o nazwisko...<br>&lt;q&gt;&lt;transl&gt;- Pan poważnie się pyta? Nie poznajecie ani mnie, ani mojego męża? Przecież to premier Olof Palme, ja jestem jego żoną. Ktoś zastrzelił mojego męża. Zabito premiera. Róbcie coś! Łapcie mordercę&lt;/&gt;&lt;/&gt; - niemal krzyczała Lisbet Palme.<br>Policjanci przez krótkofalówkę powiadomili centralę sztokholmskiej policji o strzałach na ulicy Sveavagen. Podobnej treści alarmy przekazało policji trzech taksówkarzy. Na miejsce tragedii, zgodnie z policyjnymi procedurami, wysłano grupę dochodzeniowo-śledczą. Oficjalnie, jeszcze przez kilka następnych minut nikt nie wie, że ofiarą strzałów padł Olof Palme
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego