Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
nie interesuje nie oddany jeszcze raport, ale to, że najchętniej w dowodzie wpisalibyśmy sobie: latawcolog. Albo zawodowy całowacz.
Ale potem wrócimy. Znów nikt nie powie ekspedientce o tym, że ma egzotyczne sny, nie będziemy taplać się w błocie i wychodzić na spacer po północy. Ludzie mijani codziennie będą tylko tłem. Latawce znów będą tylko ukradkiem rysowane na skrawkach papieru przez kelnerów. Niedługo świat stanie na nogi. I dobrze, bo gdyby wszyscy byli całowaczami i operatorami latawców, to kto by mi sprzedawał bułki i masło?

Ważne są rzeczy istotne: marzenia, myśli, a nawet ulotne sny...










jeszcze jeden męski punkt widzenia

Cztery rzeczy
nie interesuje nie oddany jeszcze raport, ale to, że najchętniej w dowodzie wpisalibyśmy sobie: latawcolog. Albo zawodowy całowacz.<br>Ale potem wrócimy. Znów nikt nie powie ekspedientce o tym, że ma egzotyczne sny, nie będziemy taplać się w błocie i wychodzić na spacer po północy. Ludzie mijani codziennie będą tylko tłem. Latawce znów będą tylko ukradkiem rysowane na skrawkach papieru przez kelnerów. Niedługo świat stanie na nogi. I dobrze, bo gdyby wszyscy byli całowaczami i operatorami latawców, to kto by mi sprzedawał bułki i masło?<br><br>Ważne są rzeczy istotne: marzenia, myśli, a nawet ulotne sny...&lt;/&gt;<br><br><br><br>&lt;page nr=154&gt;<br><br><br><br><br>&lt;page nr=155&gt;<br><br>&lt;div type="art" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;jeszcze jeden męski punkt widzenia&lt;/&gt;<br><br>Cztery rzeczy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego