Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.03 (2)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
na kolację w moim rodzinnym Krakowie. Spędziliśmy cudowny weekend, jednak on musiał wracać do Francji, do Bastii. Ogromnie zaskoczył mnie na lotnisku, gdy zaproponował: "Leć ze mną!". To było urocze, choć niestety nie do spełnienia - wspomina Sylwia.
Szybko jednak zrealizowali swe marzenia. Sylwia zamieszkała w Bastii. Wkrótce na świat przyszła Laura.
- Jak to bywa z upartymi ludźmi, każde z nas lubi postawić na swoim, ale co do jednego byliśmy zgodni - chcieliśmy mieć córeczkę. Mariusz kompletnie zbzikował na jej punkcie. W telefonie komórkowym ma ze trzydzieści zdjęć Laury - mówi Sylwia.
"Piekario" zawsze cieszył się zainteresowaniem kobiet, co nie było w smak żonie
na kolację w moim rodzinnym Krakowie. Spędziliśmy cudowny weekend, jednak on musiał wracać do Francji, do Bastii. Ogromnie zaskoczył mnie na lotnisku, gdy zaproponował: "Leć ze mną!". To było urocze, choć niestety nie do spełnienia&lt;/&gt; - wspomina Sylwia.<br>Szybko jednak zrealizowali swe marzenia. Sylwia zamieszkała w Bastii. Wkrótce na świat przyszła Laura.<br>&lt;q&gt;- Jak to bywa z upartymi ludźmi, każde z nas lubi postawić na swoim, ale co do jednego byliśmy zgodni&lt;/&gt; - chcieliśmy mieć córeczkę. Mariusz kompletnie zbzikował na jej punkcie. W telefonie komórkowym ma ze trzydzieści zdjęć Laury - mówi Sylwia.<br>"Piekario" zawsze cieszył się zainteresowaniem kobiet, co nie było w smak żonie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego