Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 21
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
i Bośniaków Serbów akurat kochać nie musimy, bo znaleźliśmy dla nich etykietkę - konflikt w eks-Jugosławii nie ma charakteru etnicznego (to byłoby podejrzewanie narodów o rasizm) ani religijnego (to byłoby średniowiecze), ani historyczno-społecznego (to byłby marksizm), tylko rządzą Serbami komuchy. Zaś potępiać komucha równie słuszne jest i sprawiedliwe, jak Le Pena. - Czy jest pan po stronie Hutu czy Tutsi? - Takie pytanie jest dla "elit ducha" nieprzyzwoitością. Kochamy jednych i drugich. - No tak, tylko że oni się akurat nawzajem wyrzynają dlaczego? Tutaj już ręce słusznemu intelektualiście opadają. Powiedzieć, że jest to brutalna wojna plemienna spowodowana ciemnotą i przesądem? - To by dopiero
i Bośniaków Serbów akurat kochać nie musimy, bo znaleźliśmy dla nich etykietkę - konflikt w eks-Jugosławii nie ma charakteru etnicznego (to byłoby podejrzewanie narodów o rasizm) ani religijnego (to byłoby średniowiecze), ani historyczno-społecznego (to byłby marksizm), tylko rządzą Serbami komuchy. Zaś potępiać komucha równie słuszne jest i sprawiedliwe, jak Le Pena. - Czy jest pan po stronie Hutu czy Tutsi? - Takie pytanie jest dla "elit ducha" nieprzyzwoitością. Kochamy jednych i drugich. - No tak, tylko że oni się akurat nawzajem wyrzynają dlaczego? Tutaj już ręce słusznemu intelektualiście opadają. Powiedzieć, że jest to brutalna wojna plemienna spowodowana ciemnotą i przesądem? - To by dopiero
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego