częściej się seksisz, tym szansa na sukces w interesach większa, bo nic tak nie wprawi cię w dobry nastrój jak właśnie seks. Jeśliś sknera, to poderwij sobie kasjerkę, księgową, czy kadrową. Seks w godzinach pracy? A czemuż by nie? Przypomnij sobie, co były prezydent USA, Bill Clinton, wyprawiał z Moniką Lewinsky. A taki Grigorij Rasputin? Miał w życiu kilkaset kobiet. Benito Mussolini znany był z tego, że już jako nastolatek korzystał z usług prostytutek. "Rozbieram w myśli każdą napotkaną dziewczynę" - przyznawał i kochał się ze swoimi "interesantkami" na podłodze lub parapecie. Także John F. Kennedy, b. prezydent USA, lubił użyć życia