grupy interesów.<br><br>Przewodniczący rady pracowniczej, która wybrała Brzezickiego na dyrektora, po upływie kadencji został szefem oddziału PŻM w Warszawie; gdy odszedł na emeryturę, stanowisko po nim objęła córka. Kolejny przewodniczący rady został nagrodzony funkcją dyrektora do spraw pracowniczych. Szef komisji organizującej wybory do rady pracowniczej został prezesem peżetemowskiej spółki Unity Line zarządzającej promem Polonia. Na protesty związków zawodowych, że wybory przeprowadzono nieprawidłowo, nikt nie reagował.<br><br>Brzezicki robił wszystko, by PŻM nie utraciła statusu PP i nie została poddana kontroli rady nadzorczej, co już dawno powinno dać ministerialnym urzędnikom do myślenia. Zwłaszcza że wiedzą oni doskonale, iż PŻM to w istocie wydmuszka