Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
ale znacznie bardziej nas inspirujący - dodaje Monika Sznajderman. I udało się. Okazało się, że są tacy, którzy chcą czytać o ludziach mających podobne korzenie, wspólne doświadczenia historyczne, z którymi tak jak my muszą sobie jakoś poradzić. Zwłaszcza że wspólna historia czasem nas dzieli. Katarzyna Kotyńska pisze doktorat o tym, jak Lwów widzą Polacy, Rosjanie, Ukraińcy. Każdy naród uważa miasto za swoje.

- Nasze stosunki z Rosją i innymi krajami tamtego regionu są mocno "asymetryczne" - dodaje doktor Michał Bohun. Nie możemy liczyć na odwzajemnienie naszych fascynacji. Owszem, bywały okresy, gdy polskie pisma, takie jak "Kino" czy "Przekrój", były dla tamtejszych elit powiewem Zachodu
ale znacznie bardziej nas inspirujący - dodaje Monika Sznajderman. I udało się. Okazało się, że są tacy, którzy chcą czytać o ludziach mających podobne korzenie, wspólne doświadczenia historyczne, z którymi tak jak my muszą sobie jakoś poradzić. Zwłaszcza że wspólna historia czasem nas dzieli. Katarzyna Kotyńska pisze doktorat o tym, jak Lwów widzą Polacy, Rosjanie, Ukraińcy. Każdy naród uważa miasto za swoje. <br><br>- Nasze stosunki z Rosją i innymi krajami tamtego regionu są mocno "asymetryczne" - dodaje doktor Michał Bohun. Nie możemy liczyć na odwzajemnienie naszych fascynacji. Owszem, bywały okresy, gdy polskie pisma, takie jak "Kino" czy "Przekrój", były dla tamtejszych elit powiewem Zachodu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego