się tego słucha, bo oryginał jest za dobry, by coś można było zepsuć.</><br><br><div type="art"><br><br><tit>Płyta miesiąca</><br><br><tit>Heather Nova- Siren</><br><br>Emocjonalny, gitarowy rock, coś jak bardzo młody Springsteen, a do tego w kobiecym wykonaniu. To druga już płyta tej zdolnej i bardzo pracowitej dziewczyny, która z piosenką London Rain przebiła się w MTV. Heather sama śpiewa, komponuje i pisze teksty o miłości i tęsknocie do ukochanego, który jest gdzieś tam w deszczowym Londynie, gdy ona w trasie gra kolejny koncert. Niezła płyta, która może być wstępem do dużej kariery. Heather startuje w mocno obsadzonej kategorii, bo na fali powodzenia Alanis Morrissette pojawił się