Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 39
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
jeśli zobowiążemy się do podjęcia jakiegoś podsuwanego tematu (a Redaktorowi trudno było odmówić), to nas przypilnuje i upomni się o publikację. Niesamowite było to - o czym kompletnie nie myślałem odpisując na listy Redaktora - że przecież ta korespondencja pochodziła od człowieka 94-letniego, właściwie już uwięzionego wiekiem i fizyczną słabością w Maisons-Laffitte, który w dodatku nigdy nie odwiedził powojennej Polski. A jednak mieliśmy poczucie Jego nieustannej obecności między nami i to nie w pomnikowej postaci Niezłomnego Księcia, Mędrca i Autorytetu, ale krytycznego, często złośliwego, uczestnika, czujnie wyłapującego głupstwa nawet drugorzędnych polityków, reagującego z temperamentem w sprawach wielkich i zupełnie przyziemnych.

Dla
jeśli zobowiążemy się do podjęcia jakiegoś podsuwanego tematu (a Redaktorowi trudno było odmówić), to nas przypilnuje i upomni się o publikację. Niesamowite było to - o czym kompletnie nie myślałem odpisując na listy Redaktora - że przecież ta korespondencja pochodziła od człowieka 94-letniego, właściwie już uwięzionego wiekiem i fizyczną słabością w Maisons-Laffitte, który w dodatku nigdy nie odwiedził powojennej Polski. A jednak mieliśmy poczucie Jego nieustannej obecności między nami i to nie w pomnikowej postaci Niezłomnego Księcia, Mędrca i Autorytetu, ale krytycznego, często złośliwego, uczestnika, czujnie wyłapującego głupstwa nawet drugorzędnych polityków, reagującego z temperamentem w sprawach wielkich i zupełnie przyziemnych.<br><br>Dla
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego