Typ tekstu: Książka
Autor: Nawrocka Magdalena
Tytuł: Krzywe zwierciadło
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 1994
końca.
W środę wieczorem na interwencję nie na żarty już zaniepokojonego pielęgniarza leczenie zostało wstrzymane, a rendez-vous na czwartek potwierdzone. I to jeszcze dobrze pamiętam.
Rano przygotowując Małą do przedszkola, usilnie ją zachęcałam, aby ten jeden, ten jedyny raz została w przedszkolu aż do wieczora i jadła na stołówce. Małpiszon słyszeć nie chciał. Tak mnie kokietowała, przymilała się i prosiła, nie wspominając już o próbach szantażu i buntu, że wreszcie załamałam się i obiecałam zabrać ją na obiad do domu.
Jak mi zeszło to przedpołudnie, nie za bardzo sobie teraz uzmysławiam. Pewnie taki codzienny kierat. Jak to ja mówię: gary
końca. <br>W środę wieczorem na interwencję nie na żarty już zaniepokojonego pielęgniarza leczenie zostało wstrzymane, a rendez-vous na czwartek potwierdzone. I to jeszcze dobrze pamiętam. <br>Rano przygotowując Małą do przedszkola, usilnie ją zachęcałam, aby ten jeden, ten jedyny raz została w przedszkolu aż do wieczora i jadła na stołówce. Małpiszon słyszeć nie chciał. Tak mnie kokietowała, przymilała się i prosiła, nie wspominając już o próbach szantażu i buntu, że wreszcie załamałam się i obiecałam zabrać ją na obiad do domu. <br>Jak mi zeszło to przedpołudnie, nie za bardzo sobie teraz uzmysławiam. Pewnie taki codzienny kierat. Jak to ja mówię: gary
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego