Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
to, jak bardzo będziesz się starała. Ten typ mężczyzny zawsze będzie sięgał po zakazany owoc - nawet gdyby siebie za to nienawidził. Szczerze kocham moją narzeczoną i nie w smak mi zdradzanie jej. Kiedy myślę o niej pisząc te słowa, mam nadzieję, że nie zaliczam się do tej ostatniej, niereformowalnej kategorii. Mam nadzieję, że pewnego dnia poczuję, że już nie potrzebuję dreszczyku emocji towarzyszącego wybieraniu prostytutki, patrzeniu, jak się rozbiera i zmuszaniu jej do spełniania moich fantazji. Mam nadzieję, że nie będę pragnął tego jak narkotyku. Mam też nadzieję, że moja narzeczona nie przeżywa tego samego patrząc na jakiegoś młodego, muskularnego faceta z
to, jak bardzo będziesz się starała. Ten typ mężczyzny zawsze będzie sięgał po zakazany owoc - nawet gdyby siebie za to nienawidził. Szczerze kocham moją narzeczoną i nie w smak mi zdradzanie jej. Kiedy myślę o niej pisząc te słowa, mam nadzieję, że nie zaliczam się do tej ostatniej, niereformowalnej kategorii. Mam nadzieję, że pewnego dnia poczuję, że już nie potrzebuję dreszczyku emocji towarzyszącego wybieraniu prostytutki, patrzeniu, jak się rozbiera i zmuszaniu jej do spełniania moich fantazji. Mam nadzieję, że nie będę pragnął tego jak narkotyku. Mam też nadzieję, że moja narzeczona nie przeżywa tego samego patrząc na jakiegoś młodego, muskularnego faceta z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego