Typ tekstu: Książka
Autor: Mach Wilhelm
Tytuł: Góry nad Czarnym Morzem
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1961
trzy z nich kołysały dzwonami strojnych spódnic, czwarta była spowita aż po kostki w indyjskie sari, stąpała lekko, jak niematerialna istota, Mara, spostrzegłem kątem oczu, aż rozchyliła usta ze zdumienia, zbliżyły się tak, że już niemal widziałem ciemniejsze od śniadego czoła znamię między brwiami egzotycznej dziewczyny - nagle przycisnąłem rozwartą dłoń Mary do oczu, zasłoniłem się nią, między palcami Mary widziałem, nie wierząc, obraz, który nie powinien być rzeczywistym w tej chwili i w tym miejscu - mijały nas, taneczne i rozbawione, spojrzały na nas przelotnie i nieuważnie, a może nie chcąc przeszkadzać parze szukającej samotności, i zniknęły znów między wydmami niby kapryśne
trzy z nich kołysały dzwonami strojnych spódnic, czwarta była spowita aż po kostki w indyjskie sari, stąpała lekko, jak niematerialna istota, Mara, spostrzegłem kątem oczu, aż rozchyliła usta ze zdumienia, zbliżyły się tak, że już niemal widziałem ciemniejsze od śniadego czoła znamię między brwiami egzotycznej dziewczyny - nagle przycisnąłem rozwartą dłoń Mary do oczu, zasłoniłem się nią, między palcami Mary widziałem, nie wierząc, obraz, który nie powinien być rzeczywistym w tej chwili i w tym miejscu - mijały nas, taneczne i rozbawione, spojrzały na nas przelotnie i nieuważnie, a może nie chcąc przeszkadzać parze szukającej samotności, i zniknęły znów między wydmami niby kapryśne
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego