się, nie walcz, pójdź za Nim, a będziesz szczęśliwy dając szczęście - Jezusa, innym". Wychowawcy seminaryjni zauważyli, że na spotkania informacyjne wielu chłopaków pojawia się ubranych na czarno - od pierwszych momentów aspirują do bycia duchownymi. Kandydaci oglądają sobie kilkuosobowe, po spartańsku urządzone pokoje kleryków (tapczany, szafy, stoły, krzesła, na ścianie plakat Matki Teresy z Kalkuty) oraz ciasne łazienki (np. trzy umywalki, jeden prysznic na dziesięciu), a kadra naukowa ogląda sobie kandydatów.<br>- Są tacy, którzy błyszczą inteligencją i ukończyli wcześniej inne studia, ale też tacy, którzy z trudem zdają egzaminy - mówi ks. Marek Dziewiecki, psycholog, krajowy duszpasterz powołań i wicedyrektor Europejskiego Centrum Powołań