bardziej przytulne, w pełni wyściełane tapicerką, z normalną deską rozdzielczą, bezwładnościowymi pasami bezpieczeństwa i płytko profilowanymi fotelami. Maxi od środka to przewaga treści nad formą - nagie blachy, mocno "trzymające" fotele, szelkowe pasy, system gaśniczy i wyłączniki zasilania.<br>A jak się nimi jeździ? Zwykłe Clio oferuje dość komfortowe warunki. W Clio Maxi nie ma ani krztyny wygody, jest głośno, koszmarnie trzęsie, a na odcinku specjalnym ze zbiornika ucieka kilkadziesiąt litrów benzyny na setkę. Seryjne Clio w większości sytuacji łatwiej się prowadzi, zostało bowiem zaprojektowane jako samochód kompromisowy, który musi zachowywać się poprawnie w każdych warunkach atmosferycznych.<br>Kierowca auta seryjnego nie zmienia opon