akcja strażaków była powolna. Gdy zaczął palić się dach domu, rodziny wezwały straż, ta jednak zjawiła się dopiero po kilkudziesięciu minutach. Wtedy płonęła już połowa domu i część stodoły. Poza tym, strażacy mieli dziurawe węże.<br>&lt;gap&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news" sub="home"&gt;&lt;tit&gt;Drapieżna 16-latka&lt;/&gt;<br>&lt;tit&gt;&lt;name type="place"&gt;CZĘSTOCHOWA&lt;/&gt;&lt;/&gt; Zaledwie 16-letnia dziewczyna dwukrotnie zaatakowała w środę 50-letnie kobiety. Między jednym a drugim napadem minęły cztery godziny, ale ich scenariusz był taki sam. Dziewczyna podchodziła do kobiet na ulicy i grożąc im nożem żądała oddania torebki. Na szczęście młoda rozbójniczka została szybko ujęta przez policję.&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news" sub="home"&gt;&lt;tit&gt;Nocny atak na stacji metra &lt;name type="place"&gt;Imielin&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;tit&gt;"Policja! Na ziemię!" - krzyczeli zamaskowani mężczyźni. Powiało grozą. I tak miało być