tak...<br> - Byłem zwykłym maturzystą. Tyle tylko, że dostałem na egzaminie <hi rend="spaced">za mało niedostatecznie</> z cech płciowych - rzekł Mmaa.<br> - Tak, tak - powtórzyła. - Tak, tak... Ale zapewniałeś mnie był, że będziesz miał skrzydła. Mówiłeś, że wystarasz się o skrzydła. I czekałam na ciebie tak długo... Aż do ostatniej chwili.<br> - Ha - westchnął Mmaa. - Młodzieńcze ułudy! - I antenki jego jak gdyby zapadły się w przeszłość. - Byłem pewien, że będę miał skrzydła. Myślałem, że jeżeli tylko będę bardzo chciał, to skrzydła same mi wyrosną i wyfrunę na nich wraz z tobą w powietrze, w pozawidmowe, ezoteryczne jarzenie. Pożerałem wówczas celulozy o jogach i myślałem, że silna