Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 2
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
Dorastała w Maryland, wychowywana przez ojca - pastora kościoła metodystów i matkę - zahukaną gospodynię domową. Atmosfera w domu była wręcz absurdalnie nasiąknięta religią. Sama Tori mówi o tym z ironią:
- Dorastałam z kościołem w łazience, z kościołem w sypialni, z kościołem w szufladzie z moją bielizną...
Dla Tori, a wtedy jeszcze Myry Ellen, mogło się to skończyć tylko w jeden sposób - pożegnała się z praktykowaną religią prawdopodobnie już na zawsze. Nie oznacza to bynajmniej, że stała się osobą bezbożną. Wręcz obnosi się z tym, że filozofowanie na tematy religijne sprawia jej przyjemność i często oddaje się takiemu zajęciu. - Gdybym nie zajęła się
Dorastała w Maryland, wychowywana przez ojca - pastora kościoła metodystów i matkę - zahukaną gospodynię domową. Atmosfera w domu była wręcz absurdalnie nasiąknięta religią. Sama Tori mówi o tym z ironią:<br>- Dorastałam z kościołem w łazience, z kościołem w sypialni, z kościołem w szufladzie z moją bielizną... <br>Dla Tori, a wtedy jeszcze Myry Ellen, mogło się to skończyć tylko w jeden sposób - pożegnała się z praktykowaną religią prawdopodobnie już na zawsze. Nie oznacza to bynajmniej, że stała się osobą bezbożną. Wręcz obnosi się z tym, że filozofowanie na tematy religijne sprawia jej przyjemność i często oddaje się takiemu zajęciu. - Gdybym nie zajęła się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego