Typ tekstu: Książka
Autor: Stawiński Jerzy
Tytuł: Piszczyk
Rok wydania: 1997
Lata powstania: 1959-1997
wyszłabym za jakiegoś syjonistę i wyjechała do Danii, czy gdzie tam można.
- Pani oczywiście żartuje? - przeraziłem się.
- Na wszystko jestem za stara, panie Janku. Niedługo przejdę na emeryturę i nie zabraknie mi czasu, żeby się rozliczyć z życiem. Widzi pan tę półkę?
Wskazała na etażerkę. Stało na niej kilkanaście książek. Na grzbiecie jednej z nich czerwone litery głosiły: "Ciemność w południe".
- Wykradłam to spod nosa Jagódce. To szaleństwa Tubalnego: same prohibita. Jeżeli chciałby pan przeczytać...
- Bardzo bym chciał - westchnąłem. - Ale, wie pani, ktoś z sąsiadów mógłby podejrzeć. W podzielonym mieszkaniu ludzie się nie lubią.
- Rozumiem - uśmiechnęła się z pewnym politowaniem, wstała i
wyszłabym za jakiegoś syjonistę i wyjechała do Danii, czy gdzie tam można.<br>- Pani oczywiście żartuje? - przeraziłem się.<br>- Na wszystko jestem za stara, panie Janku. Niedługo przejdę na emeryturę i nie zabraknie mi czasu, żeby się rozliczyć z życiem. Widzi pan tę półkę?<br>Wskazała na etażerkę. Stało na niej kilkanaście książek. Na grzbiecie jednej z nich czerwone litery głosiły: "Ciemność w południe".<br>- Wykradłam to spod nosa Jagódce. To szaleństwa Tubalnego: same prohibita. Jeżeli chciałby pan przeczytać...<br>- Bardzo bym chciał - westchnąłem. - Ale, wie pani, ktoś z sąsiadów mógłby podejrzeć. W podzielonym mieszkaniu ludzie się nie lubią.<br>- Rozumiem - uśmiechnęła się z pewnym politowaniem, wstała i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego