Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 11.98
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
zgadzam. Ale pomyśl o przeciętnej dziewczynie. Takiej cichej, szarej, niepozornej. Pewnego dnia, gdy już się jej znudzi siedzieć przed telewizorem, kupuje sobie ładną sukienkę, zaczesuje włosy, robi lekki makijaż i jest nie do poznania. Który wygląd jest prawdziwy? Czy wszystkie eleganckie kobiety są oszustkami, a dobrze ubrany mężczyzna to krętacz? Na pewno nie. Każdy z nas może mieć kilka prawdziwych wyglądów. Raz się nosi na sportowo, raz jak do dyskoteki, kiedy indziej ubiera się jak do biura. To wszystko jest jednocześnie prawdą i pozorem. Ubiór został wybrany, dopasowany i złożony z części, jest więc w tym sensie sztuczny i pozorny. Ale to
zgadzam. Ale pomyśl o przeciętnej dziewczynie. Takiej cichej, szarej, niepozornej. Pewnego dnia, gdy już się jej znudzi siedzieć przed telewizorem, kupuje sobie ładną sukienkę, zaczesuje włosy, robi lekki makijaż i jest nie do poznania. Który wygląd jest prawdziwy? Czy wszystkie eleganckie kobiety są oszustkami, a dobrze ubrany mężczyzna to krętacz? Na pewno nie. Każdy z nas może mieć kilka prawdziwych wyglądów. Raz się nosi na sportowo, raz jak do dyskoteki, kiedy indziej ubiera się jak do biura. To wszystko jest jednocześnie prawdą i pozorem. Ubiór został wybrany, dopasowany i złożony z części, jest więc w tym sensie sztuczny i pozorny. Ale to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego