płakały. W końcu najstarsza, Iwonka, trafiła do jakiejś rodziny zastępczej, a dwójkę młodszych odebrała im opieka społeczna.<br>Po pięciu latach rozrywkowego związku, Grażynie znudził się Antoni. Znalazła sobie innego i zamieszkała z nim w Parczewie. Antoni zaś szybko pocieszenie znalazł w ramionach... jej matki, do której się wprowadził i został. Na początku wydawało się, że coś tego lenia odmieniło. Zagroda Janiny M. wypiękniała. Zadbany ogród z nowo posadzonymi drzewkami owocowymi, przystrzyżony trawnik, odmalowany dom. Zachęcony przez nią jakimś tajemnym sposobem do pracy, nie tylko wszystko w obejściu porobił, ale i najmował się do różnych dorywczych prac w mieście. Nawet dzielnicowy przyznawał, że