Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Lesio
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1973
być "nie robić zamek"? - powiedział z powątpiewaniem Karolek.
- No właśnie - powiedziała zniecierpliwiona Barbara. - To w końcu robić czy nie robić?
- Coś wam powiem - zaproponował Janusz niezbyt pewnie. - Tego Zbyszka od gorme nie zgadniemy za żadne skarby świata, bo to może być wszystko. Wiadomo, że musimy się śpieszyć, tak czy inaczej. Na wszelki wypadek zróbmy ten zamek, a jakby się okazało, że niepotrzebnie, to zawsze możemy to wszystko wyrzucić.
- Niepotrzebnie odwalać taką kobyłę?! - oburzył się Karolek. Barbara stanęła po stronie Janusza.
- On ma rację. Za tydzień może przyjść depesza: "Przysłać gotową inwentaryzację zamku". I co wtedy? Wiadomo, że jest wojna o obiekty turystyczne, mam
być "nie robić zamek"? - powiedział z powątpiewaniem Karolek.<br>- No właśnie - powiedziała zniecierpliwiona Barbara. - To w końcu robić czy nie robić?<br>- Coś wam powiem - zaproponował Janusz niezbyt pewnie. - Tego Zbyszka od gorme nie zgadniemy za żadne skarby świata, bo to może być wszystko. Wiadomo, że musimy się śpieszyć, tak czy inaczej. Na wszelki wypadek zróbmy ten zamek, a jakby się okazało, że niepotrzebnie, to zawsze możemy to wszystko wyrzucić.<br>- Niepotrzebnie odwalać taką kobyłę?! - oburzył się Karolek. Barbara stanęła po stronie Janusza.<br>- On ma rację. Za tydzień może przyjść depesza: "Przysłać gotową inwentaryzację zamku". I co wtedy? Wiadomo, że jest wojna o obiekty turystyczne, mam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego