Narandżan, od którego kupują wyciskany olej, banany, jajka i papaję. Jego mała, prostokątna chatka podzielona jest na trzy części. W jednej jest kuchnia, w pozostałych śpi on, jego żona i synowie. Ściany przyozdobione są pustymi opakowaniami po zachodnich towarach. Nie luksusowych, ale zupełnie zwykłych: papierek od herbatników, tekturka od mydła. Nad drzwiami wisi wielki naszyjnik zrobiony z plastikowych zapalniczek wyłowionych z morza. Narandżan, jak inni mieszkańcy wioski, jest zarówno rolnikiem, jak i rybakiem. Wieczorami po plaży zawsze chodzi ktoś sprzedający ryby świeżo złowione w morzu. Poza tym do Maxa i Ruth zaglądają chłopcy oferujący słodkie kule z prażonego ryżu. Często handel