szanse, że rząd poprze jego kandydaturę.<br>Zawarł wiele przyjaźni wśród znakomitości świata i to też miało swe znaczenie. Nie był kimś nieznanym. Nie doczekał się jednak tego wyróżnienia. Moim zdaniem dobiły go ten Budowniczy PRL i Nagroda Leninowska. Gdyby był prześladowany przez władze, gdyby był pisarzem kontrowersyjnym, wtedy przekorne jury Nagrody Nobla wzięłoby pod uwagę jego twórczość. Tak jak to uczyniło niejednokrotnie wobec innych pisarzy. Również Maria Dąbrowska na próżno czekała na uwieńczenie swego dzieła najwyższą nagrodą literacką. Spodziewała się bowiem, że Noce i dnie i zainteresowanie zagadnieniami wiejskimi przyniosą jej sukces światowy. I to spełzło na niczym.<br>Oficjalnie Jarosław wyrażał się