unosiły się w tym uśmiechu, tylko rozciągały się w poziomie. Jak u Gelsominy w filmie La Strada.<br>Przypatrywał się jej, kiedy uważnie oglądała oblicze demona, które wylepił z papier-m^aché i pomalował akrylami. Niestety, musiał troszkę zadzierać głowę - Aurelia była od niego wyższa o kilka centymetrów. Ale to nic. Napoleon też był niezbyt wysoki, zresztą - nie od niego zależało, czy rośnie, czy nie. To, co zależało od niego, Konrad, podobnie jak Napoleon, miał opanowane do perfekcji.<br>Podobała mu się fryzura Aurelii - jeżyk z mocnych, lśniących włosów - i jej niewymuszona elegancja, takiej nie można się nauczyć, ma się to po prostu