Typ tekstu: Książka
Autor: Kolińska Krystyna
Tytuł: Orzeszkowa, złote ptaki i terroryści
Rok: 1996
na srebrne klamry? - pytam.

- Zawdzięczam to naszej starej niani - odpowiada. - Odnalazła mnie, gdy powróciliśmy do kraju, i oddając ten skarb opowiedziała, jak udało jej się, tam we Florianowie, uchronić go, ukryć przed "nowymi władcami". Kochana, stara niania, nasza prawdziwa wierna przyjaciółka. Nie wiedziała przecież wówczas, czy wrócimy stamtąd, z wygnania. Narażała się, strzegąc różnych pamiątek byłych właścicieli, "byłych wyzyskiwaczy" - jak pouczali lud właściciele nowi. Strach pomyśleć, co by to było, gdyby znaleźli album i "rozpracowali" każdą postać uwiecznioną na zdjęciach. I księdza Miłkowskiego w sutannie, i pana Kotarbińskiego z ubraną w koronki żoną, Lucyną, i Reymonta, który choć pisał o chłopach, to
na srebrne klamry? - pytam.<br><br>- Zawdzięczam to naszej starej niani - odpowiada. - Odnalazła mnie, gdy powróciliśmy do kraju, i oddając ten skarb opowiedziała, jak udało jej się, tam we Florianowie, uchronić go, ukryć przed "nowymi władcami". Kochana, stara niania, nasza prawdziwa wierna przyjaciółka. Nie wiedziała przecież wówczas, czy wrócimy stamtąd, z wygnania. Narażała się, strzegąc różnych pamiątek byłych właścicieli, "byłych wyzyskiwaczy" - jak pouczali lud właściciele nowi. Strach pomyśleć, co by to było, gdyby znaleźli album i "rozpracowali" każdą postać uwiecznioną na zdjęciach. I księdza Miłkowskiego w sutannie, i pana Kotarbińskiego z ubraną w koronki żoną, Lucyną, i Reymonta, który choć pisał o chłopach, to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego