Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 3
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
chciał zmienić punkt obserwacji - musiał leżeć.
Podczas przerwy pojawił się starszy człowiek niosący wiaderko z piaskiem, który posypując lód co parę metrów, usiłował zażegnać niebezpieczeństwo upadków. Pan ten przeszedł do góry tylko raz i po chwili wrócił wąziutkim szlakiem przez siebie posypanym, niosąc puste wiadro i bacząc, by nie upaść.
Nasuwa mi się pomysł, aby tym wiaderkiem piasku posypać organizatorów, by urządzając imprezę tej miary co Puchar Świata w skokach, myśleli także o bezpieczeństwie widzów, którzy zapłacili przecież za bilety wstępu.
Wydaje mi się, że cała impreza zostanie w niedługim czasie rozliczona po względem finansowym, zaś wyniki tego rozliczenia będą przedłożone
chciał zmienić punkt obserwacji - musiał leżeć.<br>Podczas przerwy pojawił się starszy człowiek niosący wiaderko z piaskiem, który posypując lód co parę metrów, usiłował zażegnać niebezpieczeństwo upadków. Pan ten przeszedł do góry tylko raz i po chwili wrócił wąziutkim szlakiem przez siebie posypanym, niosąc puste wiadro i bacząc, by nie upaść.<br>Nasuwa mi się pomysł, aby tym wiaderkiem piasku posypać organizatorów, by urządzając imprezę tej miary co Puchar Świata w skokach, myśleli także o bezpieczeństwie widzów, którzy zapłacili przecież za bilety wstępu.<br>Wydaje mi się, że cała impreza zostanie w niedługim czasie rozliczona po względem finansowym, zaś wyniki tego rozliczenia będą przedłożone
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego