w Wołkowysku, skąd więc moi rodzice mieli wracać, proszę pana?</><br><who2>Mogli zostać.</><br><br><who1>Gdzie?!</><br><who2>No, w Wołkowysku.</><br><br><who1>Ale oni nie chcieli, bym była Rosjanką.</><br><who2>O, właśnie, to jest ta podstawowa różnica. Chce lub nie chce, ale nie musi. W podobnej sytuacji było jeszcze ze dwa miliony ludzi. Oni nie musieli wracać. Nawiasem mówiąc Wołkowysk nie leży w Rosji, tylko na Białorusi.</><br><br><who1>Proszę pana, nie neguję postanowień międzynarodowych ani nie chcę opowiadać się za naszym prawem do tych ziem. Powiem panu więcej. Doszło do tego, że mnie jest wszystko jedno, w jakich granicach jest ta Polska, aby tylko była. Będę się jednak upierać przy