i stokrotne dzięki, wyręczysz nas, zaoszczędzisz fatygi. Ty wyrwiesz dziewczynę z rąk Vilgefortza, my wyrwiemy ją z twoich. A Geralt? Kto to jest Geralt? <br>- Słyszałaś, Triss?<br>- Wybacz mi - powiedziała głucho Triss Merigold. - Wybacz, Yennefer.<br>- O, nie, Triss. Nigdy.<br>Triss patrzyła w podłogę. Oczy Cracha an Craite były jak oczy jastrzębia.<br> - Nazajutrz po tej ostatniej tajemniczej komunikacji - powiedział wolno jarl Wysp Skellige - tej, o której ty, Triss Merigold, niczego nie wiesz, Yennefer odpłynęła ze Skellige, biorąc kurs na Głębię Sedny. Pytana, czemu płynie właśnie tam, spojrzała mi w oczy i odrzekła, że zamierza sprawdzić, czym katastrofy naturalne różnią się od nienaturalnych. Odpłynęła