tak prześladuje? Założył się z kim, że mnie poderwie, czy co? <br>- Zochna, no to jak...? Jutro, dobrze? Proszę cię...<br>- Możesz nie prosić. <br>- Przyjdziesz? <br>- Przyjdę...<br>- Kochana jesteś! <br>- Nie dałeś mi skończyć. Przyjdę, ale nie jutro i nie do ciebie. <br>- Przysięgam, że cię nawet nie dotknę. Chcę pogadać w ciszy, bez ludzi. <br>- Niby o czym? <br>- Słyszysz? Bądźcie dla nas dobre, dziewczyny. <br><br>Wykorzystuje Młynarskiego, który właśnie leci z głośnika. Myśli, że mu to co pomoże. <br>- Pomyśl - truje dalej - czymże jest życie? <br><br>- Cytujesz poetę? Ach!... koszulką dziecka! <br>- Daj spokój... Nie kpij sobie. Widziałem w piątek na obchodzie dziewczynę... nie mogę jej zapomnieć. Śliczna, młoda... subtelna