Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Z pola walki
Nr: 1
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1964
mimo stałego nacisku germanizacyjnego. Język polski, kulturę i obyczaje zachowało chłopstwo i wywodzący się z niego proletariat przemysłowy, który z kolei oddziaływał w tym kierunku na kształtujące się rodzime drobnomieszczaństwo. Nie szlachta, lecz rosnąca w siłę klasa robotnicza była na tych ziemiach nosicielem odrodzenia narodowego. Autor nie dostrzega tego zjawiska. Nie docenia też rozwijającego się ruchu narodowego, natomiast przecenia znaczenie tendencyjnych spisów ludnościowych, które na ziemiach polskich zaboru pruskiego spełniały wyraźnie funkcję walki z polskością.
W tej sytuacji nie zaskakuje też zbytnio forma i treść oceny naszej historiografii powojennej ( - przypis). Jeszcze mniej łaskawie, lecz podobnie obcesowo, autor rozprawia się z pracami historyków
mimo stałego nacisku germanizacyjnego. Język polski, kulturę i obyczaje zachowało chłopstwo i wywodzący się z niego proletariat przemysłowy, który z kolei oddziaływał w tym kierunku na kształtujące się rodzime drobnomieszczaństwo. Nie szlachta, lecz rosnąca w siłę klasa robotnicza była na tych ziemiach nosicielem odrodzenia narodowego. Autor nie dostrzega tego zjawiska. Nie docenia też rozwijającego się ruchu narodowego, natomiast przecenia znaczenie tendencyjnych spisów ludnościowych, które na ziemiach polskich zaboru pruskiego spełniały wyraźnie funkcję walki z polskością.<br>W tej sytuacji nie zaskakuje też zbytnio forma i treść oceny naszej historiografii powojennej (&lt;page nr=125&gt; - przypis). Jeszcze mniej łaskawie, lecz podobnie obcesowo, autor rozprawia się z pracami historyków
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego