Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 3(151)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
takich facetów damskimi bokserami. Krótko mówiąc, okazał się zwykłym draniem. Oszukana dziewczyna kazała mu się wynosić do wszystkich diabłów. Nie obyło się nawet bez interwencji Military Police, bo krewki kochanek usiłował ręcznie wyperswadować Kelly absurdalność pomysłu rozstania z nim. Koniec końców MP energiczne przystąpiła do akcji i Zigo został wyeksmitowany. Nie oznaczało to jednak końca kłopotów w życiu pani porucznik. Przełożeni uświadomili ją, że to, czego się dopuściła, było "wredne i ohydne", bo "ośmieszyło Armię Amerykańską w oczach całego nieomal świata". Nie chodzi już nawet o odbicie męża innej kobiecie, ale o... bratanie się z niższym rangą! Oficer nie ma przecież
takich facetów damskimi bokserami. Krótko mówiąc, okazał się zwykłym draniem. Oszukana dziewczyna kazała mu się wynosić do wszystkich diabłów. Nie obyło się nawet bez interwencji Military Police, bo krewki kochanek usiłował ręcznie wyperswadować Kelly absurdalność pomysłu rozstania z nim. Koniec końców MP energiczne przystąpiła do akcji i Zigo został wyeksmitowany. Nie oznaczało to jednak końca kłopotów w życiu pani porucznik. Przełożeni uświadomili ją, że to, czego się dopuściła, było <q><transl>"wredne i ohydne"</></>, bo <q><transl>"ośmieszyło Armię Amerykańską w oczach całego nieomal świata"</></>. Nie chodzi już nawet o odbicie męża innej kobiecie, ale o... bratanie się z niższym rangą! Oficer nie ma przecież
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego