Typ tekstu: Książka
Autor: Teplicki Zbigniew
Tytuł: Wielcy Indianie Ameryki Północnej
Rok: 1994
niespełna pięćdziesiąt kilometrów od ziemi kanadyjskiej. Po napełnieniu żołądków bizonim mięsem z wolna zaczęli przygotowywać się do ostatniego etapu swojego długiego marszu. Następnego ranka padał gęsty śnieg. Od południa nadjechało nagle galopem dwóch zwiadowców, wołając: "Żołnierze! Żołnierze!" Gorączkowo zwijano tipi, zbierając się do drogi. Kolejny zwiadowca niebawem sygnalizował z oddali: "Nieprzyjaciel tuż za mną, za chwilę atak!" Ziemia już drżała od szarży kawalerii, wspomaganej siłami przekupionych przez armię Siuksów i Czejenów. Nie tracąc głowy, Nez Percé organizowali obronę. W tym czasie wódz Józef - ze swoją dwunastoletnią córeczką Sarą - znajdował się po drugiej stronie potoku, gdzie był zajęty chwytaniem koni. Widząc, co
niespełna pięćdziesiąt kilometrów od ziemi kanadyjskiej. Po napełnieniu żołądków bizonim mięsem z wolna zaczęli przygotowywać się do ostatniego etapu swojego długiego marszu. Następnego ranka padał gęsty śnieg. Od południa nadjechało nagle galopem dwóch zwiadowców, wołając: "Żołnierze! Żołnierze!" Gorączkowo zwijano tipi, zbierając się do drogi. Kolejny zwiadowca niebawem sygnalizował z oddali: "Nieprzyjaciel tuż za mną, za chwilę atak!" Ziemia już drżała od szarży kawalerii, wspomaganej siłami przekupionych przez armię Siuksów i Czejenów. Nie tracąc głowy, Nez Percé organizowali obronę. W tym czasie wódz Józef - ze swoją dwunastoletnią córeczką Sarą - znajdował się po drugiej stronie potoku, gdzie był zajęty chwytaniem koni. Widząc, co
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego