Typ tekstu: Strona internetowa
Autor: Sławomir Shuty
Tytuł: Blok - powieść hipertekstowa
Rok: 2003
się jednego na pewno nazwie Sony, na pamiątkę tej firmy, a drugiego to jeszcze nie wiadomo jak.
No żyć, nie umierać. Z drugiej strony jednak, taki Niemiec czarny. Nie taki strasznie czarny, bo z krajów przecież arabskich, a z jakich Wanda niezbyt wiedziała. Na "s", czy na "g". Trudno powiedzieć. Nieważne. W każdym razie czarny tylko trochę, ale przecież zawsze to. A w Polsce taki zabobon, że to nie wypada, czy co. Ustawiony jest i nawet chyba przystojny, to czemu nie. O uczucia się potem będziemy martwić. Zresztą co mi z tych uczuć, jakby w garnku pusto było? A garnek swój
się jednego na pewno nazwie Sony, na pamiątkę tej firmy, a drugiego to jeszcze nie wiadomo jak. <br>No żyć, nie umierać. Z drugiej strony jednak, taki Niemiec czarny. Nie taki strasznie czarny, bo z krajów przecież arabskich, a z jakich Wanda niezbyt wiedziała. Na "s", czy na "g". Trudno powiedzieć. Nieważne. W każdym razie czarny tylko trochę, ale przecież zawsze to. A w Polsce taki zabobon, że to nie wypada, czy co. Ustawiony jest i nawet chyba przystojny, to czemu nie. O uczucia się potem będziemy martwić. Zresztą co mi z tych uczuć, jakby w garnku pusto było? A garnek swój
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego