Typ tekstu: Książka
Autor: Bojarska Teresa
Tytuł: Świtanie, przemijanie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1980
z tego, że twój syn to dorosły mężczyzna. Nie chłopiec, a właśnie mężczyzna. Wie, co go czeka. Na nic nie chcę wpływać. Twój mąż, Wiesiek, myśli zresztą podobnie. Jest dumny z Tośka.
- Każdy ojciec puszy się byle synem.
- Nasz nie jest byle jaki.
- I co z tego? Wiesław jest fajtłapa. Nieżyciowy jak ty. Jemu nigdy nie wywietrzeją z głowy jakieś tam idee, sumienie. One nie dają chleba, wręcz przeciwnie. Nie zapewniają kariery, a na politechnice...

Jakimi słowami ująć owo podanie? "Uprzejmie proszę o przyznanie mi pięciu dni, tygodnia? urlopu w celu pochowania męża". Słowa zapisane jakby zupełnie inne niż to, co
z tego, że twój syn to dorosły mężczyzna. Nie chłopiec, a właśnie mężczyzna. Wie, co go czeka. Na nic nie chcę wpływać. Twój mąż, Wiesiek, myśli zresztą podobnie. Jest dumny z Tośka.<br>- Każdy ojciec puszy się byle synem.<br>- Nasz nie jest byle jaki.<br>- I co z tego? Wiesław jest fajtłapa. Nieżyciowy jak ty. Jemu nigdy nie wywietrzeją z głowy jakieś tam idee, sumienie. One nie dają chleba, wręcz przeciwnie. Nie zapewniają kariery, a na politechnice...<br>&lt;gap reason="sampling"&gt;<br> Jakimi słowami ująć owo podanie? "Uprzejmie proszę o przyznanie mi pięciu dni, tygodnia? urlopu w celu pochowania męża". Słowa zapisane jakby zupełnie inne niż to, co
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego