Przyszedł i myślał, że jak przyszedł po mnie i kupił mi różę, a po czym się zmył za dziesięć minut, to wszystko jest okay. A ja powiedziałam mu, że jeszcze jest, jeszcze czeka nas poważna rozmowa. No a on zrobił dziwne oczy i spytał się <q>Na jaki temat?</q>, ja mówię <q>No to jak znajdziesz chwilę czasu w swym napiętym rozkładzie dnia i zadzwonisz wcześniej się umówić, bo nie wiem, czy ja będę miała czas, no to się dowiesz, o co chodzi.</q> No, spotkanie było dzisiaj bardzo krótkie.</><br><who5><unclear>Jesteś jakaś dzisiaj nieswoja.</unclear></><br><who2>Ja? Nie. Po prostu... Już dawno się nie widziałam z