Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 06.05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Cholera, na jakiej trybunie? Na środku areny! A w rozkazie na 6 czerwca napisał do żołnierzy: Jest rok 1944. Odwraca się karta historii. Wolni obywatele świata maszerują wspólnie ku zwycięstwu!

W którymś z bunkrów wału niemiecki szeregowiec przecierał oczy ze zdumienia. Niemcy spodziewali się inwazji, ale nie tu, nie teraz. Normandia wydawała się najgorszym pomysłem: logiczne było uderzyć w najwęższym miejscu kanału - w okolicach Pas-de-Calais - i tu Hitler rozkazał wystawić najsilniejszą obronę. Kiedy z gęstych chmur pędzonych podmuchami silnego wiatru wyłoniły się tysiące samolotów, a na niebie zaroiło się od spadochronów, szeregowiec zrozumiał, że to inwazja. Dostał rozkaz wyruszenia
Cholera, na jakiej trybunie? Na środku areny! A w rozkazie na 6 czerwca napisał do żołnierzy: Jest rok 1944. Odwraca się karta historii. Wolni obywatele świata maszerują wspólnie ku zwycięstwu!<br><br>W którymś z bunkrów wału niemiecki szeregowiec przecierał oczy ze zdumienia. Niemcy spodziewali się inwazji, ale nie tu, nie teraz. Normandia wydawała się najgorszym pomysłem: logiczne było uderzyć w najwęższym miejscu kanału - w okolicach Pas-de-Calais - i tu Hitler rozkazał wystawić najsilniejszą obronę. Kiedy z gęstych chmur pędzonych podmuchami silnego wiatru wyłoniły się tysiące samolotów, a na niebie zaroiło się od spadochronów, szeregowiec zrozumiał, że to inwazja. Dostał rozkaz wyruszenia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego