Typ tekstu: Książka
Autor: Adam Czerniawski
Tytuł: Narracje ormiańskie
Rok wydania: 2003
Lata powstania: 1956-1986
wakacje pojechał? Nie, drogi redaktorze, naszej prasie nie wolno kłamać... Co ja sugeruję?...
Woynicz myślał chwilę, wzrokiem pieszcząc dachy stolicy:
- Już mam. "Żądni zemsty agenci Euratopii porwali dziś rano profesora Orłowskiego z jego mieszkania... Rząd nasz wystosował ostrą notę do..." Właśnie, prawda?... Ależ nie ma za co... I ja też. Notabene, Iknoćko świetnie się spisał, macie wspaniałego pisarza... Tak, na pewno... Może jakąś nagrodę literacką uda się dla niego znaleźć... Ależ nie ma za co.
Zabielski odłożył słuchawkę: była godzina 10.29.
O godzinie 10.31 Woynicz-Zabielski połączył się z konfesjonałem katedry, w którym Podgurek przesłuchiwał wyznawców św. Spodeczka.
- Słyszałeś
wakacje pojechał? Nie, drogi redaktorze, naszej prasie nie wolno kłamać... Co ja sugeruję?...<br>Woynicz myślał chwilę, wzrokiem pieszcząc dachy stolicy:<br>- Już mam. "Żądni zemsty agenci Euratopii porwali dziś rano profesora Orłowskiego z jego mieszkania... Rząd nasz wystosował ostrą notę do..." Właśnie, prawda?... Ależ nie ma za co... I ja też. Notabene, Iknoćko świetnie się spisał, macie wspaniałego pisarza... Tak, na pewno... Może jakąś nagrodę literacką uda się dla niego znaleźć... Ależ nie ma za co.<br>Zabielski odłożył słuchawkę: była godzina 10.29.<br>O godzinie 10.31 Woynicz-Zabielski połączył się z konfesjonałem katedry, w którym Podgurek przesłuchiwał wyznawców św. Spodeczka.<br>- Słyszałeś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego