świetna rozrywka. - Oj, nie chce mi się spierać z tym Szuwarem, tłumaczyć ze wszystkiego, po prostu tego nie znoszę. On sam pytania o swoje grzeszki chytrze przecina jakimiś wielkimi lamentacjami, że grzeszył, a teraz pokutuje. A ja akurat tak bardzo nie chcę się odcinać. - No i wiesz, ta rozmowa z Nowikiem też w pewnym momencie zeszła na sprawy domu i tego, jak wychowuje córkę. A on miał z nią niedawno straszliwe kłopoty. Bo wymyślił sobie formułę domu otwartego, hipisiarskiego, przychodzili do nich różni artyści, odlotowcy, no, ludzie z całego Lublina, to w ogóle był taki jedyny punkt w mieście.<br>- Tak wiem