Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 32
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
twarzą i boso przy kilkunastostopniowym mrozie. Wyjść z takiej traumy, to jak urodzić się na nowo, ale do zupełnie innego życia.

Czas przed, czas po

Krzysztof Orszagh ma 37 lat. Miał mieć życie normalne, bez burz, według inteligenckiego szablonu - od podstawówki po studia z przystankiem na ślub. Należał do Ruchu Oazowego. Ale po maturze wyrwał się z Bydgoszczy do Warszawy, skończył studium ze specjalizacją dyplomowany pielęgniarz. Przez kilka lat jeździł w załodze karetki pogotowia z ulicy Hożej z bliska obserwując najprawdziwsze nieszczęścia - jak bohaterowie filmów Martina Scorsese. Potem był kolejno komendantem plutonu Ochotniczych Hufców Pracy, nauczycielem w domu wczasów dziecięcych, sekretarzem
twarzą i boso przy kilkunastostopniowym mrozie. Wyjść z takiej traumy, to jak urodzić się na nowo, ale do zupełnie innego życia.<br><br>&lt;tit&gt;Czas przed, czas po&lt;/&gt;<br><br>Krzysztof Orszagh ma 37 lat. Miał mieć życie normalne, bez burz, według inteligenckiego szablonu - od podstawówki po studia z przystankiem na ślub. Należał do Ruchu Oazowego. Ale po maturze wyrwał się z Bydgoszczy do Warszawy, skończył studium ze specjalizacją dyplomowany pielęgniarz. Przez kilka lat jeździł w załodze karetki pogotowia z ulicy Hożej z bliska obserwując najprawdziwsze nieszczęścia - jak bohaterowie filmów Martina Scorsese. Potem był kolejno komendantem plutonu Ochotniczych Hufców Pracy, nauczycielem w domu wczasów dziecięcych, sekretarzem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego