Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
debetu


Tomek dzwoni do Piotrka, Piotrek idzie do Ani, a Ania do banku. Dzięki temu Tomek spłaca dług. Jutro odda Piotrkowi, a ten Ani. Kilka dni później pieniądze popłyną w drugą stronę.
Tomek Rogowski, 37-letni gdańszczanin, prowadzi własną firmę, aranżuje wnętrza. Ma zlecenia z całej Polski, zatrudnia pięć osób. Obraca dużymi pieniędzmi, ale, jak twierdzi, wciąż ma ich za mało, żeby zapewnić sobie płynność finansową. Data, którą pamięta nawet we śnie, to 10. dzień każdego miesiąca. Wtedy musi wyzerować konto, czyli wpłacić do banku sumę równą przyznanemu debetowi. Od niego zaczyna się łańcuszek, bo płaci pierwszy.

Ewelina i Piotrek Michałowscy
debetu&lt;/&gt;<br><br><br>Tomek dzwoni do Piotrka, Piotrek idzie do Ani, a Ania do banku. Dzięki temu Tomek spłaca dług. Jutro odda Piotrkowi, a ten Ani. Kilka dni później pieniądze popłyną w drugą stronę.<br>Tomek Rogowski, 37-letni gdańszczanin, prowadzi własną firmę, aranżuje wnętrza. Ma zlecenia z całej Polski, zatrudnia pięć osób. Obraca dużymi pieniędzmi, ale, jak twierdzi, wciąż ma ich za mało, żeby zapewnić sobie płynność finansową. Data, którą pamięta nawet we śnie, to 10. dzień każdego miesiąca. Wtedy musi wyzerować konto, czyli wpłacić do banku sumę równą przyznanemu debetowi. Od niego zaczyna się łańcuszek, bo płaci pierwszy. <br><br>Ewelina i Piotrek Michałowscy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego