z powodu przedawnienia, od razu mu władza w nogach wróciła; znów mógł chodzić i biegać, jak gdyby nigdy nic. Bóg im wybaczył i nie dopuścił, żeby bliźni sądzili ich surowiej od Niego.<br>- I co się z nimi stało? - spytała dziewczynka.<br>- Zaraz po wojnie wynieśli się z córką, chyba do stolicy. Od tej pory nikt ich tu nie widział.<br>- Niezła opowieść, co? - Mężczyzna uśmiechnął się do Alicji. - Pamiętam, że jak ją usłyszałem po raz pierwszy, kiedy miałem siedem lat, pół nocy nie spałem. Takie tu mamy atrakcje, lepsze niż w Warszawie. Oj, chyba znów palnąłem coś głupiego. Co pani robi, studiuje? - spytał, zmieniając nagle