Typ tekstu: Książka
Autor: Grochowiak Stanisław
Tytuł: Wiersze
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1975
sięgnąłem aż do dna.

Lecz na dnie roślina podwodna
Me wiosła w gniewie uniosła -
I jesteś, pani Radosna.
I jesteś, pani Łagodna.

II
Nie ma Cię, Królu od Miecza.
Nie ma Cię, Królu od Wagi.
Stanąłem w przyłbicy i nagi,
Rozniosły mnie skrzydła powietrza.

Lecz idzie przez niebo rzecz bledsza,
Odwaga cieknąca z powagi.
I jesteś, Królu od Wagi.
I jesteś, Królu od Miecza.

III
Nie ma Cię, mężny Rozumie.
Nie ma Cię, siostro Ironio.
Ledwie ruszyłem z pogonią,
A myśl ukryła się w tłumie.

Lecz jeszcze jedno to umiem:
Nad własną zamyślić się dłonią
I czerpać nią ciebie, Ironio,
I
sięgnąłem aż do dna.<br><br>Lecz na dnie roślina podwodna<br>Me wiosła w gniewie uniosła -<br>I jesteś, pani Radosna.<br>I jesteś, pani Łagodna.<br><br>II<br>Nie ma Cię, Królu od Miecza.<br>Nie ma Cię, Królu od Wagi.<br>Stanąłem w przyłbicy i nagi,<br>Rozniosły mnie skrzydła powietrza.<br><br>Lecz idzie przez niebo rzecz bledsza,<br>Odwaga cieknąca z powagi.<br>I jesteś, Królu od Wagi.<br>I jesteś, Królu od Miecza.<br><br>III<br>Nie ma Cię, mężny Rozumie.<br>Nie ma Cię, siostro Ironio.<br>Ledwie ruszyłem z pogonią,<br>A myśl ukryła się w tłumie.<br><br>Lecz jeszcze jedno to umiem:<br>Nad własną zamyślić się dłonią<br>I czerpać nią ciebie, Ironio,<br>I
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego