Typ tekstu: Książka
Autor: Bojarska Teresa
Tytuł: Świtanie, przemijanie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1980
pożegnać. Po kilku godzinach urodziła martwego chłopczyka. Od tego czasu nie może dojść do siebie. Już sześć tygodni minęło, a ona coraz słabsza. Podobno nerki, serce.
- Nic z niej nie będzie. Śmierć ma w oczach i tyle.
Marta postanowiła odwiedzić nieszczęśliwą położnicę. Może od niej uda się uzyskać więcej informacji.
Oficyna stała w tak zwanym "małym podwórku", obok cugowej stajni. Był to niewielki, uroczy domek, okolony mikroskopijnym ogródkiem. Wadkowscy zajmowali w nim dwa pokoje i kuchnię. Inne pokoje zajęli tymczasem warszawiacy. Teraz i w mieszkaniu Wadkowskich było pełno, bo chora kobieta przygarnęła dwie swoje siostry i ich dzieci, przybyłe z Warszawy
pożegnać. Po kilku godzinach urodziła martwego chłopczyka. Od tego czasu nie może dojść do siebie. Już sześć tygodni minęło, a ona coraz słabsza. Podobno nerki, serce.<br>- Nic z niej nie będzie. Śmierć ma w oczach i tyle.<br>Marta postanowiła odwiedzić nieszczęśliwą położnicę. Może od niej uda się uzyskać więcej informacji.<br>Oficyna stała w tak zwanym "małym podwórku", obok cugowej stajni. Był to niewielki, uroczy domek, okolony mikroskopijnym ogródkiem. Wadkowscy zajmowali w nim dwa pokoje i kuchnię. Inne pokoje zajęli tymczasem warszawiacy. Teraz i w mieszkaniu Wadkowskich było pełno, bo chora kobieta przygarnęła dwie swoje siostry i ich dzieci, przybyłe z Warszawy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego